Właśnie dzisiaj ruszył kolejny wielki sportowy event w Andorze. Puchar Świata w Skialpinizmie po raz kolejny zawitał do ośrodka narciarskiego Vallnord. Dla mniej wtajemniczonych, przypominamy, że skialpinizm jest rodzajem sportu narciarskiego; połączeniem wspinaczki zimowej, wędrówki na nartach oraz zjazdu narciarskiego w terenie górskim, o znacznym stopniu nachylenia i dużych niebezpieczeństwach obiektywnych. Istotą skialpinizmu jest połączenie wszystkich trzech elementów co gwarantuje, że sport ten jest niesamowicie widowiskowy.
Dynamiczny rozwój skituringu oraz alpinizmu narciarskiego w ostatnich latach na całym świecie, sprawił, że zawody te stały się popularne jak nigdy dotąd. W Andorze zawody te uznawane są za prawdziwy klasyk, a organizatorzy za każdym razem dopinają wszystko na przysłowiowy ostatni guzik.
Po wczorajszym 40cm opadzie warunki śniegowe są fantastyczne. Dzisiaj o godzinie 10:00 zawodnicy wystartowali w wyścigu indywidualnym. Start zaczyna się w La Coma d'Arcalís z techniczną i zróżnicowaną trasą, z płaskimi odcinkami, kuluarami i grzbietami charakterystycznymi dla gór Arcalís. Fantastyczną cechą tej trasy jest widoczność. Ze startu można zobaczyć prawie 50% zawodów, a korzystając z dwóch wyciągów można śledzić praktycznie cały wyścig na żywo.
W niedzielę przenosimy się do sektora Arinsal gdzie zostanie rozegrany Vertical race. Stromy, wymagający podbieg o różnicy wysokości 740m będzie sprawdzianem dla najsilniejszych i najlepiej przygotowanych zawodników. Trasa wytyczona jest na stoku narciarskim, a jak sugeruje tytuł zawodów, jest to bardzo szybki wyścig, podczas którego nie zabraknie emocji.
Po raz kolejny małe Księstwo Andory udowadnia, że jest idealnym miejscem do organizowania największych sportowych imprez na świecie.