Wyprawa do Tyrolu czyli rekonesans na mistrzowskich trasach.
Przepiękne trasy rowerowe w malowniczych górskich dolinach w otoczeniu potężnych alpejskich szczytów to kwintesencja jazdy rowerem w Tyrolu.
Podczas kilkudniowego pobytu udało nam się sprawdzić trasy, które mamy w planie pokonać podczas naszego wrześniowego wyjazdu na Mistrzostwa Świata UCI w kolarstwie szosowym.
Zillertal High Road i jezioro Achensee
Tyrol zachwyca i pokazuje swój majestat na każdym kroku, już pierwszego dnia wjechaliśmy na Zillertal High Road czyli wysokogórską kultową trasę z dwoma długimi podjazdami 15 i 5 km gdzie praktycznie przez większość trasy nachylenie drogi nie spadało poniżej 12%. Fantastyczne widoki na dolinę Zillertal i lodowiec Tux przez cała drogę dostarczały niesamowitych wrażeń. Rozpoczynając w Fugen czyli w naszej bazie wypadowej w dolinie Zillertal, trasa Zillertal High Road liczy 64km z przewyższeniem 1944 vd wjechaliśmy na 2010m n.p.m.
Kolejnym celem naszej wyprawy było przepiękne górskie jezioro Achensee. Trasa znacznie mniej wymagająca jednak będąc w Tyrolu..swoje kilometry pod górę trzeba pokonać. W nagrodę przepiękna ścieżka rowerowa nad brzegiem jeziora i relaks u podnóża wspaniałych alpejskich szczytów.
Na mistrzowskiej trasie
Oczywiście dla nas najbardziej oczekiwanym wydarzeniem wyjazdu był przejazd mistrzowską trasą do Innsbrucka, na której najlepsi zawodnicy elity zawodowców będą walczyć o tytuł Mistrza Świata. Początek od startu w Kufstein zaczyna się niewinnie i w zasadzie przez 60km jest lekko z górki czyli łatwo miło i przyjemnie.
Jednak po 60 km mamy pierwszy ok. 5 km podjazd do Gandenwald ze średnim przewyższeniem 7,1%, po czym w dół do Innsbrucka. W stolicy Tyrolu batalia o światowy prymat będzie się toczyła na siedmiu 31 km rundach z podjazdem do Igls 7,9 km (5,7%) oraz przejazdem przez centrum miasta po brukach zabytkowej starówki. Na koniec oczywiście wisienka na torcie czyli jednorazowy piekielny podjazd „Hell of the Hotting” z przewyższeniem 28% i zjazd do mety w centrum Innsbrucka. Bardzo wymagająca trasa, na której trzeba będzie się wykazać wielką klasą. Dla kibiców prawdziwa gratka gdyż kolarze pojawią się w centrum miasta na rundach siedem razy i przejadą przez zabytkowe centrum tego pięknego miasta.
Reasumując Dolina Innu, ze stolicą Tyrolu Innsbruck oraz dolina Zillertal to fantastyczne regiony dla miłośników dwóch kółek. Znajduja się tutaj bardzo wymagające wysokogórskie trasy rowerowe oraz rekreacyjne rodzinne szlaki na których można organizować ciekawe wycieczki. Dobrze oznakowana rozległa sieć ścieżek rowerowych ułatwia poruszanie się z dala od ruchliwych dróg dla samochodów. Do tego świetnie zorganizowana komunikacja publiczna przyjazna dla rowerzystów. Pociągami z całymi przedziałami przystosowanymi do transportu rowerów można bezpiecznie i wygodnie podróżować po całym regionie. Mistrzostwa Świata UCI w kolarstwie szosowym odbędą się w regionie gdzie dla kolarzy zawsze zapalone jest zielone światło. Koniecznie trzeba to przeżyć na własnej skórze i przyjechać z rowerem do Tyrolu na dłużej.